Wojciech Szczęsny, pomimo skończonych 35 lat, pozostaje kluczową postacią w piłkarskim świecie. Po zapowiedzi zakończenia kariery po sezonie 2023/24, oferta z FC Barcelony oraz możliwość współpracy z Robertem Lewandowskim skłoniły go do powrotu na boisko.
Po piątkowym meczu Szczęsny zajął miejsce podstawowego bramkarza Barcelony na początku 2025 roku. Od tego momentu zespół odniósł imponujące sukcesy, przegrywając jedynie jedno spotkanie z Borussią Dortmund, które nie miało wpływu na dalszy awans w Lidze Mistrzów.
W 34. kolejce La Ligi do bramki “Blaugrany” powrócił Marc-Andre ter Stegen, jednak Szczęsny ma przed sobą ważne wyzwania, w tym rewanżowy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów oraz El Clasico. Jak zauważają hiszpańskie media, na Polaku spoczywa ogromna odpowiedzialność, ponieważ zespół oczekuje od niego solidnych występów w kluczowych momentach sezonu.
Choć Szczęsny miał trudności w pierwszym meczu półfinałowym, który zakończył się remisem 3:3 z Interem Mediolan, to wciąż cieszy się zaufaniem trenera Hansi Flicka, który postanowił go pozostawić w bramce na nadchodzące starcia. Mimo że statystyki Szczęsnego w ostatnich meczach nie są najlepsze, były bramkarz ma doświadczenie z rywalizacją na wysokim poziomie, co może być kluczowe w nadchodzących meczach.
To, co może napawać optymizmem, to fakt, że mimo trudności Szczęsny ma szansę na odbudowanie się w nadchodzących ważnych meczach. Jego doświadczenie i determinacja mogą przyczynić się do osiągnięcia znaczących sukcesów z FC Barceloną.